sobota, 2 marca 2013

Od Kovu - CD historii Kiary

Bardzo byłem zadowolony, kiedy Kiara zgodziła się na dołączenie do mojego ledwo założonego stada, może byliśmy tylko my, ale i tak stado bez niej było by jak...jak nie stado. Tak na prawdę to gdy widziałem Kiare to miałem motyle w brzuchu, ale wstydziłem się jej to powiedzieć, przecierz właśnie ja poznałem, nawet nie wiem jak się zachowuje, czy jest miła czy wredna, ale nieważne jaka będzie i tak zawsze będę ją kochał i nic tego nie zmieni.
- To świetnie! - zawołałem, gdy Kiara zgodziła się na dojście do mojego stada - to może najpierw zobaczysz teren mojej... znaczy już naszego stada??
- Naszego stada? - mówiła zaniepokojona
- No..- nie wiedziałem jak jej to powiedzieć - ...no bo jak juz doszłaś to teraz to stado jest tak jak by moje i też twoje.
- Dobra... to chodźmy je zobaczyć - odparła z uśmiechem na pysku
Pokazywałem Kiarze wszystkie zakątki mojego... znaczy naszego stada, Kiarze bardzo spodobał się wodospad, siedzieliśmy koło niego z kilka godzin, ale trochą się nam nudziło więc zaczęliśmy się chlapać w wodzie, czas mijał strasznie szybko i zanim się obejrzałem była już ciemna noc, rozświetlał ją tylko księżyc na niebie. Postanowiłem więc, że pokarze Kiarze jaskinie, żeby miała gdzie spać.
- Chodź, pokarze Ci jaskinie! - powiedziałem, złapałem ją za łapę i pobiegliśmy - to którą jaskinie chcesz?- zapytałem.
- Hmm, chyba chcę...

<<Kiara?>>

czwartek, 28 lutego 2013

Od Kiary


Moje życie to do tej pory totalne dno. Nikt nie miał dla mnie czasu, wszyscy zajmowali się sobą. Mówili, że nie pora na zabawę i wygłupy. Cały czas tylko polowanie, ćwiczenie mocy, powaga i powaga, zero żartów. Postanowiłam więc, że znajdę inne, fajniejsze stado w którym bym się nie nudziła. Szukam go już prawie tydzień i od tego czasu nie widziałam żadnego kotowatego. Nagle jednak usłyszałam głośny ryk. Czyżby lew? A może tylko wilk? Oczywiście musiałam to sprawdzić. Pobiegłam za głosem, co było dość trudne, gdyż znajdowałam się w lesie, a o korę drzew i głazów głos się odbijał i powstawało echo. Nagle poczułam ból. Upadłam. Rozejrzałam się. Leżałam na czymś...Na kimś. Był to przystojny lew o kasztanowym odcieniu sierści i ciemnej grzywie, oraz pięknych, zielonych oczach. Od razu mi się on spodobał. Miał w sobie coś magicznego, coś, co przyprawiało mnie o dreszcze, co wzbudzało moje zaufanie.
- Przepraszam. - powiedział, wyciągnął łapę i pomógł mi wstać.
- Nic się nie stało, to moja wina. - odparłam i otrzepałam się.
- Co tutaj robisz? - spytał i przebadał mnie wzrokiem.
- Szukam zwierząt ze swojego gatunku. Chciałabym dołączyć do jakiegoś stada. - wyjaśniłam. - A tak w ogóle, to jestem Kiara.
- A ja Kovu. - przedstawił się. - Skoro szukasz stada, to może dołączysz do mojego?
- A gdzie ono jest?
- Ten las to część moich terenów.
- W takim razie przepraszam, że na nie weszłam. - zarumieniłam się.
- Nic nie szkodzi. To jak, dołączysz? - spytał ponownie.
- Oczywiście. - odparłam z uśmiechem.
Czy to początek czegoś nowego? Nowej przyjaźni, miłości, nowego domu, nowych wspomnień?

<Kovu?>

Nowy członek - Kiara !

http://www.mylionking.com/resources/site_images/sp_screengrab_053.jpg
Kiara, trenerka i wojowniczka

Koniec budowy!!

Właśnie skończyłam robić moje stado. Można już dołączać!!




Wasz samiec alfa
Kovu §

piątek, 15 lutego 2013

Budowa!!

Stado jest jeszcze w budowie, więc nie wolno dołączać, ale nie długo już będzie gotowa, a jak to sie stanie to wstawię posta o tym.